środa, 1 czerwca 2011

Dzień Dziecka - nie dla dzieci!

Jest taki jeden dzień, na który każde dziecko czeka z utęsknieniem – oczywiście nie wliczając w to dnia urodzin J

Każde dziecko oczekuje od nas atencji, zainteresowania i oczywiście prezentów, łakoci – ale nade wszystko poświęconego im czasu.  Obecnie,  dzieci nie wyobrażają sobie, że jeszcze niedawno nie było tak wesoło. Nie wnikają w przeszłość, w swoje przywileje i prawa, traktując jako przynależne a czasem nawet uciążliwe, protestując przeciw konieczności nauki, czy opiece ograniczającej ich zachłanność na życie.

Kalendarzowy Dzień Dziecka został ustanowiony nie dla dzieci, a dla nas dorosłych!
To my, dorośli,  mamy pamiętać o prawach dziecka, ich przywilejach i o naszym obowiązku zapewnienia im szczęśliwego i bezpiecznego dzieciństwa! Dziecko nie jest przedmiotem, ma prawo do życia, ochrony i pomocy gwarantowane Deklaracją Praw Dziecka, której preambuła głosiła:

"Mężczyźni i kobiety wszystkich narodowości uznają, że ludzkość powinna dać dziecku wszystko, co posiada najlepszego i stwierdzają, że ciążą na nich, bez względu na rasę, narodowość i wyznanie - wyspecyfikowane następnie obowiązki"

Na świecie w różnych terminach obchodzony jest Dzień Dziecka, jednak zasady wszędzie są te same. Dzień ten ma przypominać o naszych obowiązkach i przywilejach wobec najmłodszych.

Pierwsza zmianka w kalendarzu o Dniu Dziecka pochodzi z 1924 roku (Genewa). Liga Narodów reprezentowana przez przedstawicieli ponad pięćdziesięciu krajów na wniosek Międzynarodowego Związku Pomocy Dzieciom przyjęła uchwałę zwaną Deklaracją Praw Dziecka zwaną też Deklaracją Genewską
Przyznanie dzieciom praw, których nie miały do początku dwudziestego stulecia stało się przełomem na drodze do uznania dzieci za pełnoprawnych obywateli społeczeństwa. Wyznaczono wówczas podstawowe prawa, jakie przysługują dziecku, m.in. prawo do wychowania w wierze, otrzymania pomocy w czasie zagrożenia, a także rozwoju fizycznego i duchownego. Kolejne deklaracje oraz ich rozszerzenia uzupełniały wyznaczone wówczas zagadnienia m.in. o tematykę dyskryminacji czy niepełnosprawności.



W 1954 roku Organizacja Narodów Zjednoczonych rezolucją 838 (IX) zasugerowała państwom członkowskim wyznaczenie takiego dnia, pozostawiając wolny wybór daty.
Sugestię przyjęto i święto wprowadzano w ciągu następnych lat w kolejnych krajach. Dziś w naszej cywilizacji każdy dzień jest dniem dziecka. Dniem miłości do niego, stałej opieki, troski o jego teraźniejszość i przyszłość. Nikt nie kwestionuje jego prawa do życia, nauki, zabawy, walczy się jedynie o poprawę standardów, chcąc słonecznym dzieciństwem zapewnić jak najlepsze warunki dla rozwoju.

Nie ma jednego dnia, w którym celebruje się Dzień Dziecka na całym świecie.

W Polsce, podobnie jak w wielu krajach europejskich należących kiedyś do bloku krajów socjalistycznych, obchodzi się je 1 czerwca jako Międzynarodowy Dzień Dziecka
W 1949 roku Światowa Federacja Kobiet Demokratycznych uznała dzień 1 czerwca za najbardziej odpowiedni dla manifestacji problemu ochrony dzieci przed złem świata. Inicjatywę podjęły władze krajów bloku socjalistycznego traktując ją jako propagandowe narzędzie walki politycznej i wprowadzając święto do kalendarzy.

Dodatkowo, od 1994 roku w Polsce w Dzień Dziecka obraduje Sejm Dzieci i Młodzieży – ten rodzaj celebracji na stałe wszedł już do naszego kalendarza: obrady Sejmu  Dzieci i Młodzieży.

W innych krajach dziecięce święto przypada na  dzień 20 listopada i obchodzone jest jako Dzień Praw Dziecka lub Powszechny Dzień Dziecka, a data jest upamiętnieniem uchwalenia Deklaracji Praw Dziecka w 1959 roku oraz Konwencji o Prawach Dziecka w 1989 r.

W Turcji obchodzi się go 23 kwietnia, we Francji 6 stycznia (Święto Rodziny), w krajach słowiańskich 1 czerwca (od 1952 r.), w Argentynie w drugą niedzielę sierpnia, na Węgrzech w ostatnią niedzielę maja, a w Japonii aż dwa razy! Swięto dziewczynek przypada na 3 marca,  a 5 maja święto chłopców.
W tym dniu mali Japończycy wycinają z kolorowego papieru karpie i wieszają je przed domem, nazywane są one „Koinobori” lub „Satsuki-Nobori”. Są symbolem rodziny: czarny karp to ojciec, czerwony – matka, a niebieski – syn.
Mieszkańcy Japonii wierzą, że im więcej wycinanek koloru niebieskiego pojawi się przed domem, tzn. im więcej jest męskich potomków, tym większa jest siła rodziny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz