Po pierwsze nie szkodzić, czyli na co zwracać uwagę kupując zabawki
Tuż przed sezonem mikołajkowo-świątecznym,
media podały informację o tym, że włoska Gwardia Finansowa skonfiskowała w
całym kraju 300 tysięcy toksycznych i niebezpiecznych zabawek z Chin.
Zawierały one bardzo szkodliwe dla zdrowia
ftalany, a niektóre ich elementy groziły wybuchem w razie podniesienia
temperatury. Problem jest tym poważniejszy, że szacuje się, że aż trzy na
cztery zabawki sprzedawane na świecie oznaczone są etykietą "Made in China".
Polska nie jest
wyjątkiem
Także na nasz rynek docierają zabawki
produkowane w Chinach, a z regularnie prowadzonych przez polskie instytucje
kontroli wynika, że nawet 1/3 dostępnych na polskim rynku zabawek nie spełnia
wymaganych norm. Największe zagrożenie stanowią oczywiście zabawki sprzedawane
na targach czy bazarach, produkowane z najtańszych materiałów i
pozbawione odpowiednich certyfikatów.
Potwierdza to kontrola 826 zabawek
przeprowadzona w pierwszym kwartale br. przez 8 wojewódzkich inspektoratów
Inspekcji Handlowej, która stwierdziła różnego rodzaju nieprawidłowości w 323
wyrobach (39,1 proc.). Badania próbek zabawek
pochodzących przeważnie z importu, głównie z Chin,
przeprowadzone pod kątem występowania w nich
substancji niedozwolonych, takich jak ftalany, wskazywały na obecność tych substancji
w niektórych zabawkach oferowanych na polskim rynku. Dodatkowym problemem
są oznaczenia, ostrzeżenia i instrukcje, które nie zawsze zamieszczane są na
zabawkach w języku polskim.
Zbliżający się sezon świąteczny sprzyja
wzmożonym zakupom zabawkowym. Według badań NPD Group, ponad połowa sprzedaży
zabawek w Polsce przypada na IV kwartał. Warto zatem szczególną uwagę
zwrócić na to, co wybieramy dla naszych dzieci.
Dobre, bo polskie
- Bezpieczna zabawka to taka, która jest
solidnie wykonana z bezpiecznego surowca. Wszystkie jej brzegi powinny być
zaokrąglone, a powierzchnie gładkie. Zabawkę powinna cechować duża wytrzymałość
mechaniczna i fizyczna. Elementy kolorowe nie mogą farbować i powinny być
odporne na ścieranie. Kleje i lakiery użyte do produkcji zabawki nie mogą
zawierać szkodliwych dla zdrowia substancji – zaznacza Roman Pilch, właściciel
firmy PILCH, wiodącego w Polsce producenta drewnianych zabawek
edukacyjnych.
Marcin Woźniak, który zarządza firmą
Wader-Woźniak – jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek na polskim rynku podkreśla - Robimy wszystko, aby nasze
produkty były bezpieczne, posiadały walory edukacyjne i były bardzo wytrzymałe.
To jest według nas klucz do sukcesu – oferowanie najlepszej jakości produktu
przy zachowaniu rozsądnej ceny.
Podejście polskich producentów i
koncentrowanie się na walorach edukacyjnych zabawek potwierdza raport Deloitte "Zakupy świąteczne 2012". Pokazuje on, że Polacy wybierając
zabawki stawiają na rozwój dziecka i szukają propozycji o charakterze
edukacyjnym.
Cenione są zwłaszcza produkty, które
zapewniają odpowiedni rozwój dziecka – rozwijają umiejętność logicznego myślenia,
rozbudzają kreatywność najmłodszych, pobudzają spostrzegawczość, kształtują
pamięć i uczą pozytywnych zachowań.
W tej kategorii na rynku polskim
wyróżniają się produkty firmy PILCH, produkowane od ponad 20 lat z tradycyjnych surowców, takich jak
buk, świerk czy sosna oraz zabawki z tworzyw sztucznych firmy Wader-Woźniak.
Produkty obu polskich producentów wolne są od wszelkich szkodliwych,
syntetycznych substancji i wykończone gładkimi kantami, dzięki czemu
dziecko może się nimi bezpiecznie bawić, dotykać, wąchać czy wkładać do ust.
Wszystkie zabawki
posiadają znak bezpieczeństwa CE, wymagane atesty oraz spełniają wymogi
określone przez Unię Europejską.
Wśród bogatej oferty zabawek na naszym rynku, polscy producenci wciąż są w mniejszości, choć oferowane przez nich
produkty cechuje bezpieczeństwo, wysoka jakość i przystępna cena. W świątecznej
gorączce zakupów warto więc poświęcić chwilę na zapoznanie się z etykietą
wybieranego przez nas produktu.
Oprócz radości z nowej zabawki chodzi
przecież o coś więcej – o zdrowie i bezpieczeństwo naszych dzieci.
Przedruk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz